Czytanie książki o Chorwacji podczas pobytu w Chorwacji było świetnym pomysłem, dlatego przy okazji wyjazdu na Sycylię postanowiłem sięgnąć po jakąś książkę o tym regionie. Padło na “Sycylijski mrok” Petera Robba. Czy to był dobry wybór?

Od samego początku lektury “Sycylijski mrok” zaskakuje. Fakty dotyczące Sycylii są tu przemieszane z historią włoskiej polityki, przemiany polityczne kolejnych epok przeplatają się z opisami lokalnej kuchni, natomiast anegdoty autora zestawiane są z dziełami literackimi powiązanymi z regionem (patrz: “Lampart” Lampedusy).

Czy taka forma się sprawdza? Różnie z tym bywa. Z jednej strony, czytelnik jest uraczony świetnymi opisami sycylijskiego stylu życia i ciekawostkami historycznymi. Z drugiej - przytłacza brak chronologii, a przy tym natłok dat, nazwisk i wydarzeń. Choć często powtarzane nazwiska czołowych polityków i mafiosów szybko zapadają w pamięć, to cała reszta może się już mieszać. Zwłaszcza, gdy jest się czytelnikiem bez szerszej znajomości historii Włoch.

A co z mafią? Dobre pytanie, a autor odpowiada na nie w sposób rozbudowany. Te historyczne wydarzenia, daty, nazwiska i anegdoty - wszystko to służy przedstawieniu kontekstu Cosa Nostry. Nie bez powodu - mafia i rząd we Włoszech nie do końca działały (i działają?) przeciwko sobie. Co więcej, mafia ma swoje korzenie w dość dawnej historii Sycylii, a po wojnie jej pozycja tylko się ugruntowała.

Co do sycylijskich miast: są ledwie tłem tego reportażu, jednak po pobycie w Palermo nie uważam tego za wadę tej książki. Dobrze jest mieć nieco szerszą świadomość, dlaczego pewne rzeczy tam sprawiają wrażenie zaniedbanych, surowych, może chaotycznych. Trudno wychwycić ten kontekst blogów podróżniczych i przewodników, więc ta lektura jest ich dobrym uzupełnieniem.

Mimo wszystko czuję, że musiałem tę książkę “przemęczyć”. Skoki chronologiczne, powracające wielokrotnie nazwiska i wydarzenia - to wszystko sprawiło, że właśnie anegdoty i ciekawostki stanowiły jej najlepszą część. Dlatego “Sycylijski mrok” poleciłbym przede wszystkim entuzjastom historii Włoch. Podróżnikom szukającym lekkiej lektury wakacyjnej - na własną odpowiedzialność.

Warto przeczytać również

  1. Aleksandra Wojtaszek - “Fjaka. Sezon na Chorwację: wspomniana w pierwszym akapicie książka o Chorwacji - wciągający reportaż, w sam raz na chorwacką plażę.
  2. Umberto Eco - “Temat na pierwszą stronę: czytałem to już dawno, ale kojarzę tę książkę jako intrygującą powieść osadzoną w kontekście historii Włoch.

Dodatkowe linki