Gdy na półce w Empiku zobaczyłem “Manifest Kapitalistyczny. Jak wolny rynek uratuje świat” Johana Norberga na wyprzedaży, zaintrygował mnie tytuł. Sprawdziłem blurb z tyłu. Wynikało z niego coś, z czym kompletnie się nie zgadzam. Cóż, nie mogłem się oprzeć - kupiłem.

Już od wstępu Norberg przyjmuje ton osoby, która “wie lepiej”. Na szczęście, dość sensownie omawia zalety ustroju kapitalistycznego z naciskiem na globalny, wolny rynek. Czyli: optymalizacja kosztów produkcji, decyzje biznesowe podejmowane lokalnie i oddolnie (w odróżnieniu od gospodarki centralnie sterowanej), możliwość awansu społecznego oraz bogacenie się krajów i społeczeństw, co ciągnie za sobą rozwój kulturowy i technologiczny (nawet przy uwzględnieniu rosnących nierówności społecznych).

Manifest Kapitalistyczny” uświadomił mi, jak regulacje prawne faktycznie oddziałują na rynek - oraz jak można to sensownie wykorzystać do ograniczania emisji CO2 czy użycia szkodliwych substancji. Przeczytałem tę książkę w porę, by zrozumieć, że “wojna celna” to odejście od koncepcji wolnego rynku, a “złota era przemysłu w USA” to nic więcej niż nostalgia.

Autor niestety nie potrafi sensownie przedstawić zagrożeń płynących z gospodarki wolnorynkowej ani zaproponować potencjalnych rozwiązań. Nieuczciwe praktyki gigakorporacji? “To jest patologia” - i tyle. Masowa inwigilacja w sieci? “Ale za to mam lepsze reklamy”. Temat monopolizacji rynków niebezpiecznie zbiega w ton “nie ma dowodów na to, że istnieją monopole”. Celowe postarzanie produktu? Cytat z książki: “Nie wykluczam, że celowe postarzanie produktów rzeczywiście występuje […]”.

Druga wada “Manifestu” to opieranie większości stwierdzeń na statystykach i własnych wnioskach autora (co samo w sobie złe nie jest), przy czym Norberg luźno interpretuje dane, na przykład porównując średnie z percentylami czy myląc korelację z przyczynowością.

Podsumowując, “Manifest Kapitalistyczny” dobrze przedstawia perspektywę wolnorynkowców, ale nie jest rzetelnym źródłem w kwestii zagrożeń związanych z tym ustrojem.

Warto przeczytać również

  1. Hans Rosling - “Factfulness: w pewien sposób, ta książka daje podkładkę pod “Manifest Kapitalistyczny”, bo pokazuje, że - wbrew doniesieniom medialnym - ludziom wcale nie żyje się coraz gorzej.
  2. Abhijit V. Banerjee, Esther Duflo - “Good Economics: tezy nieco sprzeczne z “Manifestem Kapitalistycznym”, choć - co ciekawe - oparte w wielu miejscach na podobnych przesłankach. Tu można więcej poczytać o wadach kapitalizmu.
  3. Klaus Schwab - “The Fourth Industrial Revolution: Johan Norberg podaje dużo statystyk, ale faktyczne trendy technologiczne lepiej przedstawia Klaus Schwab.
  4. Jonathan Crary - “24/7. Późny kapitalizm i koniec snu: bardziej filozoficzna książka o tym, że kapitalizm nie musi iść w parze z naszymi potrzebami.

Dodatkowe linki