Na pierwszy ogień idzie pierwsza książka, którą skończyłem czytać w tym roku. Shane Parrish w “The Great Mental Models Volume 2: Physics, Chemistry and Biology” prezentuje różne podstawowe koncepcje z dziedzin fizyki, chemii i biologii i pokazuje, że analogiczne do nich zjawiska można zaobserwować również w życiu codziennym.

Na przykład inercja. W fizyce miara tego, jak trudno zmienić jakąś właściwość obiektu. Obiekt o dużej bezwładności trudno wprawić w ruch (lub wyhamować, jeżeli już się porusza). Parrish wykazuje, że zjawisko inercji dotyczy też ludzi i społeczeństw. Trudno nam odejść od starych przyzwyczajeń i poglądów. Skutki zmian polityki kraju odczuwamy w gospodarce z opóźnieniem. Jeżeli jakaś substancja (np. ołów) jest powszechnie wykorzystywana, to mimo wysokiej szkodliwości, jej wycofywanie z rynku będzie ciągnąć się latami.

Temat inercji to jeden z wielu rozdziałów i przytaczam go, żeby przedstawić ogólną koncepcję tej książki. Jednak mimo naukowego zacięcia, nie traktowałbym tej lektury jako podręcznika. Jest ona raczej pokazem tego, że idee znane z nauk przyrodniczych mogą być pryzmatem, przez który można spojrzeć w inny sposób na szarą codzienność. Przyznam jednak, że nie obraziłbym się, gdyby nauczyciele w szkołach korzystali z równie obrazowych przykładów podczas lekcji fizyki czy chemii.

Jednak nie jest to książka bez wad. W niektórych rozdziałach około-biologicznych, przykłady “życiowych” sytuacji niemal całkowicie wypierają opis samych zjawisk, których mają być analogiami. Oprócz tego, zebranych informacji jest sporo, więc nie obeszło się bez skrótów myślowych czy wręcz pojedynczych nieprawdziwych stwierdzeń, na co zwrócili uwagę niektórzy recenzenci z Goodreads. Do tego, największym minusem dla niektórych może być brak wydania w języku polskim.

Koniec końców, jestem skłonny polecić “The Great Mental Models Volume 2“ jako źródło nowych perspektyw na pewne tematy. A jeżeli komuś ta książka przypadnie do gustu, to sugeruję zainteresować się też innymi wydaniami autora z tej serii. “Volume 1” jest równie intrygujący, choć omawia bardziej ogólne schematy myślowe (np. brzytwę Hanlona). Trzeciego tomu natomiast (jeszcze?) nie czytałem.

Dodatkowe linki